sobota, 14 września 2013

Katedra w Santiago po mszy

Pisałem wcześniej o tym, że odbieram ludzi w Katedrze jakby czczili bóstwo a nie modlili się do Boga. Czekałem wtedy na mszę. Msza po hiszpańsku. Komunia. Gdy usiadłem w ławce po wzięciu Komuni i chciałem odmówić żal za grzechy, nie wiem co się stało. Zacząłem płakać. Łzy same mi leciały. Chciałem się pohamować, ale nie mogłem. Pierwszy raz w życiu przeżyłem takie doświadczenie. Nie mam wątpliwości - to bardzo szczególne miejsce.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz