Za Portomarin 8 km jest wioska z 2 albergami. Podszedłem jeszcze te 8 km, żeby zatrzymać się w spokojnym miejscu. Byłem dzisiaj bardzo głodny. Zjadłem tutaj posiłek za 5 euro. Najadłem się full. W skład posiłku wchodziły 2 kotlety schabowe z kością, sałata z pomidorami, cebulą i czoskiem, a do tego frytki. Udało mi się połączyć 2 rzeczy: tanie jedzenie z moim głodem. Spanie w alberdze jest droże bo kosztuje 10 euro za łóżko w 20 osobowym pokoju i możliwość wzięcia prysznica. Im bliżej Santiago tym ceny alberg są wyższe. Albergi za Leon były po 5 do max 8 euro. Do Santiago pozostało jakieś 84 km. Wędrówka po min. 30 km weszła mi w krew, bo gdy wczoraj zrobiłem mniej to wieczorem poszedłem jeszcze do Sarri po zakupy. Czułem się OK. Chodzenie wciąga.
Moje Camino ma jeden cel główny i kilka celów pochodnych bocznych. Modlę się za wszystkie. Do zobaczenia jutro.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz